Co to takiego?

Mam pytanie. Co to jest?

Chyba łatwe, prawda?
Pozdrawiam.

Wiosna idzie.

Mili Państwo!
Jak obiecałam tak piszę. Naprawdę idzie wiosna.
Na  działce zakwitły przebiśniegi.

Temperatury dodatnie, śniegu już prawie wcale nie ma. Koty zaczynają marcować.
Dzieci się rodzą na potęgę. Poza naszą Celinką,  w rodzinie pojawił się braciszek Tosi -Franciszek (U Kacpra i Agaty). Pozdrawiamy szczęśliwą rodzinkę.
Lubię wiosnę!!!!!!

Jaka piękna noc.

Tak mnie naszło. Zima ,śnieg, ogród zasypany, noc. Przecudnie. Ostatni raz podobno.Od jutra odwilż i dodatnie temperatury.Muszę się napatrzeć.

Pozdrawiam wszystkich zimowo, szczególnie zaś całą cudowną, powiększoną rodzinkę; Martynkę, Łukasza i ich śliczne córeczki- Bogusię i Celinkę.

Jaki piękny świat.

Chciałam napisać o wiośnie, o kotkach wierzbowych i przebiśniegach,  ale....nagle w nocy sypnęło śniegiem.
-Jaki piękny świat- powiedziałam jak zwykle do Sagi otwierając okno na ogród.

W lesie jeszcze bielej (jeśli tak można określić bielszą biel)

Przecudnie, przepięknie, przebiało.
Może około niedzieli napiszę o wiośnie jak wynika z prognozy pogody.
A teraz zmykam i pozdrawiam.

Śniegu po pachy

Zasypało nas.
A dziecko się nie przejmuje.

 

I tak jest codziennie.

Akcja ŚNIEG

Zawsze to chcieliśmy zrobić i dziś właśnie nadszedł ten czas. Cała akcja trwała ok 15 sekund, ale to było świetne przeżycie.
Poznajecie po nóżkach kto w tym maczał palce? Palce od nóg oczywiście.

Pozdrawiamy zimowo.

Chorowanie...

Tak sobie leży moja choróbka.

Jeśli ktokolwiek myśli, że mam z nim święty spokój to się grubo myli. Oj grubo.

Mili goście.

Od wczoraj goszczę Milkę. Dobrze jej tutaj.

 I jeszcze Monikę i Ignasia. Też im dobrze jak widać.

 W tych przepięknych okolicznościach przyrody.....

 .....nasze suczki utrwalały swoją szorstką przyjaźń.

 Raz pogryzły się lekko a raz do krwi ostatniej, ale obydwie przeżyły.

Pozdrawiam.

Urodzinki

A kto kończy dzisiaj 2 latka?
Lilianka?

Wszystkiego najlepszego, malutka.
Rośnij  zdrowo i bądź szczęśliwa.
Pozdrawiam Cię szczególnie serdecznie.
Babcia.

Ale mgła!

Przepiękna gęsta mgła od rana do wieczora.
I zdjęcia fajne mi wyszły, bo też ta jesień jest cudna.

 

Pozdrawiam jesiennie.

Brzozowe pleciugi

Któregoś dnia  wzięło mnie  na tworzenie czegoś z niczego.
Z lasu przyniosłam brzozowe gałązki.

Patyki leszczynowe powtykałam w otwory wywiercone w desce i zaczęłam pleść.

Wyplotłam dwie pleciugi.
Taką....

 ....i taką.

Podobają się?
Pozdrawiam.

Mam gęś.

Naprawdę mam gęś. Po co mi gęś? Po nic.
Człowiek od którego ją dostałam nazywał ją pieszczotliwie "Gusia".

Moja Gusia po solidnym odkurzeniu stanęła  na szafie w salonie.
I tak na razie zostanie.
Pozdrawiam.

Jabłka w roli głównej.

Latoś obrodziło jak mawiała Babcia Marysia. Oj obrodziło.

 

 

 

Pachnie nam jabłkami.
Pozdrawiam jesiennie.

Jesienne kwiaty

No to mamy jesień najprawdziwszą. Z deszczem, wietrzyskiem, ale i ze słońcem i babim latem.
I z kwiatami.
Oto przed państwem ogrodowe piękności.
Nasturcja

Marcinki

Dalie

Jeszcze raz marcinki

Berberys

Rozchodnik

Trzmielina

Winobluszcz pięciolistkowy

...i z bliska to samo

Pożółkłe już hosty

Jabłoń z pysznymi jabłkami.

Sumak octowiec w barwach jesiennych.

Mięta...

...i mięta

Aksamitki czyli popularne turki

Trochę malwy.

Bardzo lubię taką jesień.
Pozdrawiam.

Urodziny Leonardka

Leoś ma już 7 lat.

Z  tej okazji życzę Ci, kochany Wnuczku, abyś był szczęśliwy, zdrowy i zawsze uśmiechnięty.
Kocham Cię bardzo.
I jeszcze kwiaty dla Ciebie.

Pozdrawiam Cię serdecznie.